25.11.2012

...Ale na droździku wcale się nie skończyło! ;)

W tym roku do mojej ptasiej stołówki przylatują różne fajne gatunki. Zjawił się grubodziób, kowalik, dzwońce (dzisiaj rekordowe 10 osobników), a po ogrodzie spacerował droździk. Jednak, jak  dzisiaj się przekonałam, na tym wcale nie koniec:


Na początku widziałam jakąś dziwną, małą bogatkę z dużym białym paskiem na potylicy. Później zobaczyłam też, że ptak nie ma czarnego paska na brzuchu i nie miałam już wątpliwości - sosnówka, a nawet dwie ;) Korzystały z karmnika jak inne ptaki - trochę mnie zdziwiła ich obecność, bo sosnówka to raczej nie gatunek typowo "karmnikowy". ;)

Tutaj sosnówkę widać w prawym dolnym rogu - to ten rozmazany ptaszek odlatujący z karmnika:

Powyższe zdjęcia zrobił mój Tata.
 
 Niestety, ostatnio do ogrodu wkradły się również dwa gołębie.

Brak komentarzy: