Dojechaliśmy ok. 5 minut po zbiórce, więc wycieczka już ruszyła. Dogoniliśmy jednak grupę ptasiarzy. Ciężko ich było nie zauważyć - szła tam ilość ludzi, jakiej się nie spodziewałam. Dołączyłam do Janka i skierowaliśmy się w stronę ujścia Świdra. Po drodze widzieliśmy siedzące na drzewie jemiołuszki. Udało mi się zrobić parę zdjęć. Była to dla mnie fajna obserwacja - wcześniej widziałam tylko przelatujące stadko.
Z drzew dochodziły głosy gili, niektóre się też pokazały, ale zdjęcia nie są najlepsze:
Samiec i samica
Były i trznadle:
Wycieczkowicze nad rzeką:
Widzieliśmy też krogulca i kilka myszołowów. Oto jeden z nich:
Później część wycieczki skierowała się w stronę Warszawy. Przeszliśmy długi kawałek do przystanka, skąd część odjechała autobusem, a część została odebrana przez rodziców. ;)
Wyprawę uważam za bardzo udaną. Pod koniec ledwo szłam, ale było warto ;) Szczególnie ucieszyły mnie jemiołuszki, jak również trznadel, który ładnie "zapozował" oraz jedno z moich chyba lepszych fotek myszołowa :)
A teraz coś innego. Kolejny gatunek w karmniku :) Kowalika już zobaczyłam na własne oczy, dzisiaj również grubodzioba i... trzy dzwońce :) Był i dzięcioł, ale nie interesował się jedzeniem.
Grubodziób i dzwońce.
Dzięcioł duży:
Trzy powyższe zdjęcia zostały zrobione przez tatę.
Samiec i samica
Były i trznadle:
Wycieczkowicze nad rzeką:
Widzieliśmy też krogulca i kilka myszołowów. Oto jeden z nich:
Później część wycieczki skierowała się w stronę Warszawy. Przeszliśmy długi kawałek do przystanka, skąd część odjechała autobusem, a część została odebrana przez rodziców. ;)
Wyprawę uważam za bardzo udaną. Pod koniec ledwo szłam, ale było warto ;) Szczególnie ucieszyły mnie jemiołuszki, jak również trznadel, który ładnie "zapozował" oraz jedno z moich chyba lepszych fotek myszołowa :)
A teraz coś innego. Kolejny gatunek w karmniku :) Kowalika już zobaczyłam na własne oczy, dzisiaj również grubodzioba i... trzy dzwońce :) Był i dzięcioł, ale nie interesował się jedzeniem.
Grubodziób i dzwońce.
Dzięcioł duży:
Trzy powyższe zdjęcia zostały zrobione przez tatę.
Pozdrawiam,
Emi
4 komentarze:
Ej! Ten myszak ma dziób! :)
Zdjęcia lepsze ode mnie, bo nieobacznie przysłona przesunęła mi się do wartości 45... No cóż ;)
Ano dziób ma ;)
A kiedy Twój wpis?
Już ;)
cute birds :3
Prześlij komentarz