Lubię stare książki o ptakach - są cenne i zawierają sporo informacji o tym, jak dawniej nazywano ptaki, jak kiedyś wyglądała sytuacja ptaków, które kiedyś były u nas rzadkie, a teraz nie są i odwrotnie.
W. Puchalski, "Ptaki naszych pól, łąk i wód".
Rok 1986, więc jakichś bardzo przestarzałych nazw nie ma, ale występują takie, które obecnie są nieużywane albo uważane za niepoprawne (orzeł bielik, rybitwa pospolita).
Jest w niej mnóstwo fajnych, czarno-białych fotek :D I jeszcze jedno, skąd ją mam? A od siostry ciotecznej, która wie o mojej pasji i dała mi książkę w prezencie ;)
Pozdro,
Emi :)
2 komentarze:
Bardzo ciekawa książka - tak mi się wydaje :)
Derkacz przy pisklętach?! :D
Prześlij komentarz