Było całkiem owocne, choć nie tak jak poprzednim razem. Do sieci wpadały ptaki z 9 gatunków.
Zebraliśmy się w siedem osób. O ok. 8 na dwie godziny dołączyła moja przyjaciółka z czterema harcerkami. Później dochodziły i odchodziły inne osoby.
Było dość chłodno, głównie z powodu wiatru. W obozie nie wiało za bardzo, ale nad Wisłą prawie mnie zdmuchnęło. Udało mi się tam zrobić zdjęcie samca nurogęsi.
Złapało się dużo sikor (bogatka, modraszka i jedna czarnogłówka), kilka kowalików, pięć zięb, pełzacz leśny z ogrodowym, kilka dzięciołów dużych i jeden średni.
Dzięcioły duże (samiec po lewej) |
Dzięcioł duży i średni |
Średniak |
Zięba - samica |
Pełzacz ogrodowy/leśny |
Ogrodowy/leśny |
Oprócz wymienionych wyżej ptaków, widzieliśmy w tym dniu kruki i krogulca.
Zmieniając temat - z ciekawych ptaków widziałam ostatnio pierwszego dzięcioła zielonego w ogrodzie :) i grzywacza (!). W karmniku gościły ostatnio czyże oraz jeden mazurek.
Pozdrawiam,
Emilka
11 komentarzy:
Dzięciołowy odłów :)Zazwyczaj dokuczał chyba mróz w styczniowe odłowy a dziś trochę wiało to prawda :)
Pozdrawiam
Rzeczywiście dzięcioły wyjątkowo dopisały, mam nawet trochę niewielkich pamiątek po pazurach :)
Mrozu ani trochę, ale jakoś mi go nie brakuje ;)
Również pozdrawiam
Ciekawe co jeszcze tamrobi grzywacz:)
Mnie też to ciekawi, może mu się tak spodobało w moich stronach :D
Zielone spotykam praktycznie na każdym spacerze - mazurków mam "u siebie" więcej niż domowych - ale ten pełzacz to mi zapadł w oko.
Wow!!!!nice!!!
Thank you Anita! :)
Czy byłaś na odłowie dziś, w Ogrodzie Botanicznym? Czy to była inna Emilka? :)
To byłam ja, nie mam pojęcia jak wpadłaś na mojego bloga ale cieszę się że Cię tu widzę Tosiu :)
Na Twojego bloga trafiłam już dawno, obserwuję go :) A skąd? Nie pamiętam z innego bloga lub z OTOPjunior :)
To cieszę się i dzięki że tu wpadasz, chociaż za dużo tu się już nie dzieje ;)
Prześlij komentarz